Jakie są współczesne, mainstreamowe erpegi?

W wątku poświęconym definicji OSR zostało poruszone zagadnienie zasługujące na osobną nitkę. Jakie są współczesne, mainstreamowe erpegi? Czym się charakteryzują? Czym różnią się od mainstreamowych erpegów z lat '80, '90, '00, '10? Ale tak wiecie - w praktyce. Na konkretnych przykładach, a nie ogólnikowo "erpegi jakie są, każdy widzi".

Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu, ale mainstream to w głównej mierze tradowe gry z zasadami pokrywającymi dużo różnych wyjątków, z bardzo rozbudowanym i charakterystycznym lore.

Na pewno nie jest to ani precyzyjne ani nie wyczerpuje tematu.

Klątwa Strahda do DnD 5 edycji to chyba taki wzorcowy przykład bardzo popularnej kampanii reanimowanej z lat 90tych do najpopularniejszego systemu rpg. Skoncentrowana na postaciach (graczy i niezależnych), emocjach i fabule.
Zew Cthulhu 7 edycja i Horror w Orient Expresie. Znowu reanimacja bardzo fabularnej kampanii, znacznie utyła w porównaniu z oryginałem. Jeden z NPC doczekał się nawet pobocznej minikampanii. Oczywiście jako horror koncentruje się na emocjach.
Modernizacja obecnych gier głównego nurtu to dodanie graczom szerszy wachlarz możliwości mechanicznych wpływu na świat gry - pushowanie, inspiracje, jakieś metawaluty. Niemniej to dalej MG pozostaje bajarzem opowiadającym wciągającą historię w której postacie odnajdują się w ekscytujących scenach fabularnych.

I bardzo dobrze.

Ogólnie mainstream oblegany jest przez gry, które powstały co najmniej dwie dekady wcześniej. Nawet Fate jest w mainstreamie, ale to już 4. edycja. Więc można powiedzieć, że mainstream to gry, które zadomowiły się w środowisku dość długo. Czy mają jakieś cechy wspólne? Oto jest pytanie.

Brzozenwald wrote:Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu, ale mainstream to w głównej mierze tradowe gry z zasadami pokrywającymi dużo różnych wyjątków, z bardzo rozbudowanym i charakterystycznym lore.

Na pewno nie jest to ani precyzyjne ani nie wyczerpuje tematu.

Mainstream to to, co jest popularne. Czyli dla jednych to będzie tylko D&D, dla innych zakres będzie szerszy. Mainstreamu nie definiują zasady gry - bo choćby taki Avatar nie stoi nawet obok dedeków, a jest jedną z większych gier na rynku.

Tbh to ciężko to stwierdzić, bo erepgowy rynek/społeczność to są najpierw Dedeki i potem długo, długo nic. Ale no nie da się powiedzieć że to 5ed ma jakiś dominujący wpływ na design i nowe wydania, bo wszystko co nie jest 5ed sensu stricte po prostu od niej ucieka. Ja bym powiedział że to duże gry, potrafiące wybić się na działaniach marketingowych, przeznaczone dla szerszego grona odbiorców, starające się zmieścić w sobie różne style i rodzaje grania.

Dla mnie by RPG odniósł sukces na świecie musi spełniać poniższe warunki:

- Mieć określone, rozbudowane lore trzymające się kupy, przynajmniej przy pierwszym zapoznaniu.
- Być opartym na cyfrach
- Posiadać prostą, zrozumiałą mechanikę walki połączoną z rzutami kośćmi.
- Pozwalać na rozbudowany progres postaci, który dostarcza nowych wrażeń i możliwości mechanicznych wraz z kolejnymi etapami rozwoju.

Ale najważniejsze:
- To być promowanym marketingowo na szeroką skalę.

Większość ludzi właśnie w takie RPG chce grać.

Zennon wrote:

Pamiętaj, że to dane 2021 i tylko z jednego serwisu online. Wydaję mi się, że obecnie może być trochę inaczej i share d&d spadł poniżej 50%.

My, zwolennicy gier niszowych, jak pbta, OSRy, świat mroku czy warhammer nie mamy lekko w tych czasach

Diabeł wrote:
Pamiętaj, że to dane 2021 i tylko z jednego serwisu online. Wydaję mi się, że obecnie może być trochę inaczej i share d&d spadł poniżej 50%.

Albo wzrósł, bo wotc konsekwentnie rozwija markę i przyciąga nowych ludzi. Tak czy siak, indie czy osr to granice błędu statystycznego.

Zennon wrote:

Diabeł wrote:
Pamiętaj, że to dane 2021 i tylko z jednego serwisu online. Wydaję mi się, że obecnie może być trochę inaczej i share d&d spadł poniżej 50%.

Albo wzrósł, bo wotc konsekwentnie rozwija markę i przyciąga nowych ludzi. Tak czy siak, indie czy osr to granice błędu statystycznego.

Raczej to drugie - pamiętaj, że drama OGL była i duża ilość osób od nich się odwróciła.

Diabeł wrote:

Zennon wrote:

Diabeł wrote:
Pamiętaj, że to dane 2021 i tylko z jednego serwisu online. Wydaję mi się, że obecnie może być trochę inaczej i share d&d spadł poniżej 50%.

Albo wzrósł, bo wotc konsekwentnie rozwija markę i przyciąga nowych ludzi. Tak czy siak, indie czy osr to granice błędu statystycznego.

Raczej to drugie - pamiętaj, że drama OGL była i duża ilość osób od nich się odwróciła.

Dużo, czyli z 6 osób?

Diabeł wrote:

Zennon wrote:

Diabeł wrote:
Pamiętaj, że to dane 2021 i tylko z jednego serwisu online. Wydaję mi się, że obecnie może być trochę inaczej i share d&d spadł poniżej 50%.

Albo wzrósł, bo wotc konsekwentnie rozwija markę i przyciąga nowych ludzi. Tak czy siak, indie czy osr to granice błędu statystycznego.

Raczej to drugie - pamiętaj, że drama OGL była i duża ilość osób od nich się odwróciła.

Tak, od 2021 była drama OGL.
Były też dwa zrealizowane z rozmachem sezony animowanego serialu Legend of Vox Machina i gra roku 2023 czyli Baldur's Gate 3.
D&D coraz mocniej rozpycha się łokciami w popkulturze i mimo różnych dram raczej im graczy przybywa. Plus taki, że nie pozyskują ich kanibalizując inne gry RPG, tylko popularyzując całe hobby. Może kiedyś jakiś ułamek tego napływu graczy skapnie też innym systemom, ale to raczej nie w tej pierwszej fali.

Skapnie pewnie do Pathfindera, jak wiadomo ZUPEŁNIE INNEJ GRY.
Tu jest chyba siła dedeków, że narzucają ton wszystkim innym. To jest taka sytuacja, że powiedzmy FFG (Edge) mając doinwestowanego mocno narrative system i tak wydaje gry na 5th - bo tego oczekują klienci i to kupią.

Samowar wrote:

Diabeł wrote:

Zennon wrote:

Diabeł wrote:
Pamiętaj, że to dane 2021 i tylko z jednego serwisu online. Wydaję mi się, że obecnie może być trochę inaczej i share d&d spadł poniżej 50%.

Albo wzrósł, bo wotc konsekwentnie rozwija markę i przyciąga nowych ludzi. Tak czy siak, indie czy osr to granice błędu statystycznego.

Raczej to drugie - pamiętaj, że drama OGL była i duża ilość osób od nich się odwróciła.

Tak, od 2021 była drama OGL.
Były też dwa zrealizowane z rozmachem sezony animowanego serialu Legend of Vox Machina i gra roku 2023 czyli Baldur's Gate 3.
D&D coraz mocniej rozpycha się łokciami w popkulturze i mimo różnych dram raczej im graczy przybywa. Plus taki, że nie pozyskują ich kanibalizując inne gry RPG, tylko popularyzując całe hobby. Może kiedyś jakiś ułamek tego napływu graczy skapnie też innym systemom, ale to raczej nie w tej pierwszej fali.

Przy okazji Wizardsi zabili swoją umowę z jednym ze swoich największych dystrybutorów, dzięki czemu te całe D&D jest nie do kupienia, jeśli nie wiesz gdzie.

Co do Legend of Vox Machina - obawiam się, że to też strzał kulą w płot, bo tam nigdzie nie ma loga D&D, więc o tym, że to D&D wiedzą ludzie, którzy wiedzą co to D&D.

Przy okazji, mogę przypomnieć 4 edycję D&D? Tę, z której wywalono OGLa, forsowano stół wirtualny i powtarzano dokładnie te same kroki, które Wizardsi robią teraz? Mimo wszystko uważasz, że D&D ma się coraz lepiej? Ja obstawiam przy swoim — Hasbro się pali dupa od dłuższego czasu. Bardzo ładnie odzwierciedlają to ceny ich akcji — w 2021 koło 100 dolarów, teraz koło 50 dolarów za akcję.

Diabeł wrote:
Przy okazji Wizardsi zabili swoją umowę z jednym ze swoich największych dystrybutorów, dzięki czemu te całe D&D jest nie do kupienia, jeśli nie wiesz gdzie.

Na amazonie?

Diabeł wrote:Co do Legend of Vox Machina - obawiam się, że to też strzał kulą w płot, bo tam nigdzie nie ma loga D&D, więc o tym, że to D&D wiedzą ludzie, którzy wiedzą co to D&D.

Jeśli zainteresują się tematem, to znalezienie informacji zajmie im jedną rundę. Also:

Diabeł wrote:Przy okazji, mogę przypomnieć 4 edycję D&D? Tę, z której wywalono OGLa, forsowano stół wirtualny i powtarzano dokładnie te same kroki, które Wizardsi robią teraz?

 wotc nie popełnia błędów z 4th. Albo się ogarnęli, albo to był ich cel od początku - ale narracja obecnie to jeszcze lepsza licencja, kompatybilność, że nawet nowa edycja nie będzie tak naprawdę nową edycją i poprawa funkcjonalności beyonda f2p content, triale... cóż, to działa, a konkurencja została ze swoimi licencjami jak Himilsbach z angielskim.

Diabeł wrote:Mimo wszystko uważasz, że D&D ma się coraz lepiej? Ja obstawiam przy swoim — Hasbro się pali dupa od dłuższego czasu. Bardzo ładnie odzwierciedlają to ceny ich akcji — w 2021 koło 100 dolarów, teraz koło 50 dolarów za akcję.

Wszystkim pali się dupa. Dobrze już było i teraz trzeba kombinować jak utrzymać się na fali przed spadkami, któe nadejdą. Bo zawsze nadchodzą.

A to po prostu nie kwestia sprzedanych egzemplarzy plus tworów fandomowych do systemu - strony, blogi, fora, ziny, etc.

Zennon wrote:

Diabeł wrote:
Przy okazji Wizardsi zabili swoją umowę z jednym ze swoich największych dystrybutorów, dzięki czemu te całe D&D jest nie do kupienia, jeśli nie wiesz gdzie.

Na amazonie?

Zastąpienie całego rynku dystrybucyjnego w księgarniach jednym Amazonem, to jest strasznie życzeniowe myślenie. Zwłaszcza że Penguin Random House odpowiadał za ogromną część sprzedaży D&D.

Zennon wrote:

Diabeł wrote:Co do Legend of Vox Machina - obawiam się, że to też strzał kulą w płot, bo tam nigdzie nie ma loga D&D, więc o tym, że to D&D wiedzą ludzie, którzy wiedzą co to D&D.

Jeśli zainteresują się tematem, to znalezienie informacji zajmie im jedną rundę. Also:

Ale czemu ktoś miałby się interesować tematem D&D po obejrzeniu serialu? To nie tak działa. Also — film był wtopą finansową, więc nawet jeśli mieli mały skok sprzedaży po jego premierze, to raczej nie uzasadniło to wydania hajsu w ten sposób. I tak, Hasbro było producentem. Wszystko wyszło im tak dobrze, że eOne jest przez Hasbro sprzedawane.

Zennon wrote:

Diabeł wrote:Przy okazji, mogę przypomnieć 4 edycję D&D? Tę, z której wywalono OGLa, forsowano stół wirtualny i powtarzano dokładnie te same kroki, które Wizardsi robią teraz?

 wotc nie popełnia błędów z 4th. Albo się ogarnęli, albo to był ich cel od początku - ale narracja obecnie to jeszcze lepsza licencja, kompatybilność, że nawet nowa edycja nie będzie tak naprawdę nową edycją i poprawa funkcjonalności beyonda f2p content, triale... cóż, to działa, a konkurencja została ze swoimi licencjami jak Himilsbach z angielskim.

Tyle że nikt w tę narrację z twórców contentu third prarty nie wierzy, a to jest jedna z większych sił D&D, którą po raz kolejny WotC sobie upierdala.

Zennon wrote:

Diabeł wrote:Mimo wszystko uważasz, że D&D ma się coraz lepiej? Ja obstawiam przy swoim — Hasbro się pali dupa od dłuższego czasu. Bardzo ładnie odzwierciedlają to ceny ich akcji — w 2021 koło 100 dolarów, teraz koło 50 dolarów za akcję.

Wszystkim pali się dupa. Dobrze już było i teraz trzeba kombinować jak utrzymać się na fali przed spadkami, któe nadejdą. Bo zawsze nadchodzą.

Tak, ale nie do końca. Tu nie chodzi o spadki, które nadejdą, tylko te, które nadeszły. One dla Habsro nadeszły w styczniu 2022, więc jednak to trochę dłużej trwający problem.

Według mnie nie ma tak różowo po prostu nie ma, a Roll od 2021 danych nie udostępnia - więc niewiele możemy powiedzieć tak naprawdę. W środowiskach w USA i w Kanadzie erpegowców, wśród których się obracam, ilość sesji D&D zdecydowanie zmalała, ale to w sumie jest taki sam wyznacznik tego jak sobie radzi D&D jak wyniki z 2021 z Roll20 w których metodologia jest trochę sketszy. To tylko nasze wróżenie z fusów - według mnie jednak dominacja w 2023 nie jest tak ogromna, jak ci się wydaje. Bo żebyśmy się zrozumieli, nie mówię, że to nie jest dalej największy system - ale obstawiam, że to się trochę lepiej rozkłada teraz.

Władca Piwnicy wrote:A to po prostu nie kwestia sprzedanych egzemplarzy plus tworów fandomowych do systemu - strony, blogi, fora, ziny, etc.

Oczywiście, marka DnD jest tak duża, że samą wielkością napędza kolejnych i trzyma obecnych. Ktoś sobie odpala Baldurka, w dodatkach ma kartę postaci do ludka z gry - cyk, wchodzi na Beyond i ma zasady za darmo, coś więcej za jakieś grosze w sklepie. Żeby wyjść poza krąg 5e to raz - musi chcieć z jakiegoś powodu, dwa, musi wiedzieć że jest coś poza dedekami. I wtedy pewnie trafi na Pathfindera xd.

Widocznie zdecydowanej większości ludków po prostu pasuje d&d i tyle.

Taka teoria Punkt Schellinga i dedeki są chyba takim punktem.