Erpegowi idole - czy faktycznie istnieją?

Często się u nas mówi o erpegowych influencerach, celebrytach, gwiazdach, idolach - jak zwał, tak zwał, ale tak serio: macie swoich erpegowych idoli? Osoby, których działalność śledzicie? Które uważacie za autorytet w jakimś aspekcie gier fabularnych?

Śledzę w sumie dwa kanały na jutubie.

Małą Wieś, bo nawet jeżeli się z Krzyśkiem nie zgadzam, fajnie posłuchać jego polecajek, lajwów i około OSRowych treści. Ogarniam też Dobre Rzuty (choć częściej chyba Spoko Rzuty). To jest trochę kwestia tego, że długie materiały podcastowe są ideolo do mojej pracy, a chłopaki (i czasem dziewczyny) gadają o storygejmsach i oldskulowym granku dosyć często.

Nie powiedziałbym, że to idole, raczej staram sie mysleć jako o innych graczach/mistrzach którzy mają chęć dzielić się swoimi mniej lub bardziej celnymi przemyśleniami, inspiracjami etc. To środowisko jest na tyle małe, że ciężko inaczej patrzeć na twórców materiałów okołoerpegowych.

A jeśli chodzi może o jakiś 'autorytet' to stare video Matta Smitha są super. Trochę szkoda, że zniknął z przestrzeni publicznej.

Dla mnie najprędzej byłby to Skerples (autor Monster Overhaul, Veinscrawl, Tomb of the Serpent Kings), głównie dlatego, że wszystko co tworzy jest wybitnie używalne przy stole. Dodatkowo budujące dla mnie było, gdy zdałem sobie sprawę ile z jego docenianej przeze mnie twórczości jest po prostu zgapiane z innych źródeł, przerabiane, dopasowywane - lepiej się z tym czuję, kiedy sam robię podobnie .

Z różnych kanałów YT które oglądałem przez lata największe zaufanie i szacunek mam chyba do Setha Skorkowskiego. Gość gra najróżniejsze rzeczy (więc nie ma perspektywy ograniczonej hejtem do jakiegoś rodzaju rozgrywki, jak się to dzieje w przypadku wielu twórców z klapkami na oczach) i jak to się mówi - mądrego to aż miło posłuchać. Czuć od niego rozsądek, charyzmę i inteligencję - taką techniczną, ale przede wszystkim interpersonalną. Empatię. Fragmenty jego filmów były kilka razy inspiracjami dla moich własnych materiałów i kocham kiedy opowiada o zachowaniach przy stole, konfliktach, problemach w komunikacji itd.

Materiały w rodzaju tego to po prostu złoto:
https://youtu.be/gafrd9rWGvQ

Idol eRPeGowy? Serio, w czymś takim jak eRPeGi chcemy mieć idoli? W tym co każdy robi jak lubi chcemy mieć idola? Rozumiem ulubionego autora gry, ulubione wydawnictwo - kogoś związanego z tworzeniem gier. Ale ulubionego grającego? Nie kumam tego...

Ja to nawet idei oglądania sesji kogoś innego za bardzo nie ogarniam. Po co oglądać jak ktoś gra, jak można samemu?

Justin Alexander jest całkiem rozgarniętym gościem, ale czasem za rozwlekle pisze.

Ja to nawet idei oglądania sesji kogoś innego za bardzo nie ogarniam. Po co oglądać jak ktoś gra, jak można samemu?

Totalnie to rozumiem, a jednak zdarzyło mi się słuchać (bo raczej nie oglądać) nagrywane sesje. Kwestia jest taka:
- Możesz nie mieć czasu czy ekipy, a masz ochotę na to hobby.
- Może interesować Cię system, mechanika i jego setting.
- Może Cię interesować styl grania jakiejś ekipy (raz u termosa oglądałem sesję 0, na której wszyscy sobie bardzo długo budowali postacie. Przy okazji tworzył się ekosystem gry. Podobało mi się to, ale nie dałem rady już słuchać jak grali ).
- Grają Twoi znajomi (super się wtedy słucha, bo już jesteś zainwestowany emocjonalnie).
- Zaletą może być też wysoka jakość produkcyjna, charyzmatyczni grający (jak w przypadku Critical Role, którego nigdy nie dałem rady).

Ale zasadniczo tak, nagrywane sesje to trudna materia do odbioru, bo wcale nie jest łatwo się wkręcić w innych bohaterów, innych graczy i czyjąś inną grę. To jest trochę jak raporty z sesji, których nikt nie czyta (poza samymi graczami).

O tych idolach, to podobał mi się motyw z zinów Knock!, że dali co lepsze wpisy blogowe ze sceny osrowej (która ma tych blogów dużo za dużo, żeby to śledzić jakoś sensownie). Nie żeby zaraz autorytety, ale takie rozsądne wpisy na konkretny temat lubię poczytać - albo dla świeżego spojrzenia, albo żeby się utwierdzić we własnych przekonaniach.

Władca Piwnicy wrote:Idol eRPeGowy? Serio, w czymś takim jak eRPeGi chcemy mieć idoli? W tym co każdy robi jak lubi chcemy mieć idola? Rozumiem ulubionego autora gry, ulubione wydawnictwo - kogoś związanego z tworzeniem gier. Ale ulubionego grającego? Nie kumam tego...

Ulubionego grającego? Skąd taka interpretacja? Chociaż jeśli ktoś ma, to w sumie czemu nie? Ale miałem na myśli idoli czy influencerów rozumianych szeroko — osoby piszące, wydające, recenzujące, prowadzące, grające i tak dalej.

Idole? Nie mam. Dwadzieścia parę lat obracania się w fundomie rozpoczęte z grubej rury, bo od nieprzyjemnego starcia z nawalonym jak meserszmit Sapkowskim na Polconie 1999, nauczyło mnie że fundomita to fundomita i tyle, do stawiania na piedestale niezbyt się nadają. Autorytety? W kwestii samego grania też nie bardzo (bo jeśli chodzi np. o know-how o wydawaniu gier,  wiedzę historyczną itp, to parę osób by się znalazło).

Szanuję pewną liczbę twórców za jakość rzeczy które wydali, nazwisko tego czy tamtego na okładce będzie dla mnie wskazówką że warto się zainteresować, ale nie nazwałabym ich autorytetami sensu stricte. W sumie pewnie dlatego, że takowych nie szukam.

Baniak Baniaka - to on sprawił że wróciłem do RPG i pokazał mi dużo nowych zagrań jeśli chodzi o prowadzenie.
Jeszcze za czasów początku 2M3D.

Stellariusz wrote:Baniak Baniaka

Czyli co... zaczynamy?

Władca Piwnicy wrote:

Stellariusz wrote:Baniak Baniaka

Czyli co... zaczynamy?

Proszę zrobić wątek o BB i nie wspominać nigdzie indziej.

Nie lubię słowa idol. Bardziej inspiracje. Jeśli chodzi o:
- graczy to Termso i Brenann Lee Mulligan. Oboje z doświadczeniem aktorskim, oboje gracze oraz mistrzowie gry.
- twórców to muszę powiedzieć, że nasz pan admin pokazuje, że można z prostych pomysłów robić super projekty.
- felietony, to Mała Wieś. Nie ma na polskim yt kanału z tyloma wartościowymi filmikami o rpg.

Parę osób bym znalazł, w pierwszej kolejności Trevor Devall, koleś który za jednym zamachem pokazał mi 1) jak grać w solo RPGi 2) jak robić Ironsworna żeby działał i co najważniejsze 3) że w wieku 50 lat można mieć entuzjazm nastolatka https://youtu.be/zVxJ3exjfgI?si=J1Zc19DmQG1qKskk

Władca Piwnicy wrote:

Stellariusz wrote:Baniak Baniaka

Czyli co... zaczynamy?

A co takiego byś chciał zaczynać?

Stellariusz wrote:

Władca Piwnicy wrote:

Stellariusz wrote:Baniak Baniaka

Czyli co... zaczynamy?

A co takiego byś chciał zaczynać?

Spróbuje opisać to najpoważniej jak umiem.
Baniak jest jednym z dwóch największych kanałów, które również ignoruje fandom (liczę już martwe Jacex RPG). To nie jest największy problem. Największym problemem jest jakość jego sesji. Są zbyt railroadowane by obchodził Cię los graczy oraz są za mało profesjonalne (patrząc na to ile zarabia) by poczuć, że jest to show.
Z ostatnich rzeczy uważam, że 2000 za poprowadzenie sesji na scenariuszu to żart.
Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem i przejdźmy z tematem na inny wątek.

gadamzaduzo wrote:

Stellariusz wrote:

Władca Piwnicy wrote:

Stellariusz wrote:Baniak Baniaka

Czyli co... zaczynamy?

A co takiego byś chciał zaczynać?

Spróbuje opisać to najpoważniej jak umiem.
Baniak jest jednym z dwóch największych kanałów, które również ignoruje fandom (liczę już martwe Jacex RPG). To nie jest największy problem. Największym problemem jest jakość jego sesji. Są zbyt railroadowane by obchodził Cię los graczy oraz są za mało profesjonalne (patrząc na to ile zarabia) by poczuć, że jest to show.
Z ostatnich rzeczy uważam, że 2000 za poprowadzenie sesji na scenariuszu to żart.
Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem i przejdźmy z tematem na inny wątek.

Oho, kogoś chyba coś piecze.
Idole mają to do siebie że nie są dla wszyskich.

Wielu ludziom podoba się to jak prowadzi i jak wyglądają jego sesję. Powiedział bym że zdecydowanej większości patrząc na podział oglądalności i wsparcia. Najwyraźniej prowadzi na tyle profesjonalnie, by zarabiać na tym 60 tysięcy złotych z samego oglądania go. Miesięcznie.

I bogowie, w tym poście jest tyle złego. Wymuszanie na kimś jak ma grać, prowadzić. Ocenę co jest dobrym A co złym na sesji. Wymaganie by się angażował w fanfom lol.


Wiesz o jest najważniejsze? By on i jego gracze dobrze się bawili. Drugie w kolejności jest to, by jego widzowie dobrze się bawili.

Oba te elementy są spełnione. Czy ci się podobają jego sesję czy nie, ważne jest to że grupie docelowej się podobają. I że daje im to relaks i przyjemność.

Mam wrażenie, że w przypadku Baniaka mamy do czynienia z dokładnie takim samym zjawiskiem, jak w przypadku wielu, czy może nawet większości, innych showmanów, czy to w sieci, czy w telewizji, czy gdziekolwiek indziej. Można go nie lubić, można się z nim nie zgadzać, ale jest ogromne osób, które lubią go oglądać, i nie bardzo widzę jakikolwiek sens z tym walczyć. To ich czas, ich kasa — chcą je poświęcić na Baniaka czy Termosa, czy kogokolwiek innego? Niech poświęcają. Kim ja jestem, żeby jakiemuś Maćkowi z Bytomia albo Teresie z Nowego Sącza mówić, jak mają spędzać wolny czas i wydawać zarobioną forsę? Nie podoba mi się, nie oglądam, jak mnie ktoś zapyta, to mogę powiedzieć, że mi się nie podoba, ale to w sumie tyle z mojej strony. Pewnie mógłbym ruszyć na klawiaturową krucjatę, ale mam ciekawsze rzeczy do roboty

Ot to

Moje życie odmienił Baniak. Jak przejrzałem się w jego łysiejącym czole (baniaku) poczułem, że moje RPG stało się czymś zupełnie innym, sesje zyskały totalnie nową jakość. Gdy turlam teraz kostkę, czasami widzę błysk, mignięcie odbitego światła na jednym z jej rogów i natychmiast przychodzi mi na myśl skojarzenie z błyskiem światła odbijającego się od wypolerowanego baniaka Baniaka.

Tak trzeba żyć

A tak bardziej serio, to bardzo cenię RPGowych bloggerów, którzy nie wrzucają memów i piszą merytoryczne posty nawet, jeśli nie zbierają za to sławy. Fajnie mi się zagląda na różne blogi albo gada na nich w komentarzach.

Prawdę mówiąc, to od lat nie zaglądam głębiej w blogosferę erpegową. Polecasz jakieś konkretne miejsca?

Lubię na przykład te:
http://monstersandmanuals.blogspot.com/ - autor od lat prowadzi bloga o dnd i ciągle ma coś do powiedzenia. Nie wrzuca raczej contentu do praktycznego użycia na sesji, tylko takie swoje luźne rozkminki.
https://www.bastionland.com/ - blog autora Into the Odd. Niestandardowe, kreatywne pomysły. Ma też kanał na yt, ostatnio raczej nieaktywny.