Erpegowe zabobony
5 posters
Forum erpegowe :: Varia :: Off-topic
Page 1 of 1
Erpegowe zabobony
W erpegówku funkcjonuje trochę erpegowych zabobonów, mitów i przesądów. Najprostszy przykład to popularne w rozmaitych grach (nie tylko fabularnych) chuchanie na kości, ale jest też wiele innych. Na przykład mycie kostek, żeby pozbyć się wpływu pechowej/źle życzącej osoby. Wiara, że po kilku niskich rzutach pod rząd musi trafić się proporcjonalnie wyższy. Pilnowanie szczęśliwej kości, której nie można pożyczać. Wykonywanie 100 rzutów botem na discordzie, żeby go "skalibrować". Znacie jeszcze jakieś?
Adam likes this post
Re: Erpegowe zabobony
Wynik rzutu się nie liczy jak kostka się nie potoczyła - coś jak wiara w istnienie Sił Fortuny, które mają okazję zadziałać tylko wtedy, jak kostka się toczy.
Inne które mi się zdarza - wiara w to, że kostka na której regularnie wypadają kiepskie rzuty jest "pechowa" i trzeba ją zmienić na inną.
Inne które mi się zdarza - wiara w to, że kostka na której regularnie wypadają kiepskie rzuty jest "pechowa" i trzeba ją zmienić na inną.
Skavenloft likes this post
Re: Erpegowe zabobony
Słyszałam o tych zabobonach, natomiast nigdy mi się nie zdarzyło spotkać kogoś, kto by w nie faktycznie wierzył. Nawet "a bo się nie potoczyła" słyszałam tylko w sytuacji kiedy ktoś chciał wyżebrać powtórzenie słabego rzutu. Wszelkie wybieranie szczęśliwych kostek, "więzienia" dla źle rzucających itd to po prostu żarty.
A pilnowanie na sesji swoich kostek ma sens o tyle, że jak każdy rzuca czymkolwiek co mu się nawinie pod rękę, to potem po sesji trzeba swoich szukać i nie zawsze się znajduje (albo pojawiają się różnice zdań co do własności kostki jeśli ktoś miał podobną).
A pilnowanie na sesji swoich kostek ma sens o tyle, że jak każdy rzuca czymkolwiek co mu się nawinie pod rękę, to potem po sesji trzeba swoich szukać i nie zawsze się znajduje (albo pojawiają się różnice zdań co do własności kostki jeśli ktoś miał podobną).
Alicja- Level 10
- Posts : 66
Join date : 2023-11-01
Age : 40
Location : Zagranico
Skavenloft and CLavish like this post
Re: Erpegowe zabobony
Moi gracze to mnie zazwyczaj winili za swój pech, więc nie mam żadnego zabobonu. Za to podoba mi się zasada żeby rzucać na karcie postaci i jak kość wypadnie poza jej obręb to rzucamy jeszcze raz. Nie jest to żaden zabobon, ale z drugiej strony nie idzie za tym żadna logika, więc uznaję to za dobry obyczaj przy stole.
Skavenloft likes this post
Re: Erpegowe zabobony
Nie wiem, czy to jest zabobon, ale mamy zasadę kość - stół; w sensie, że jak spada kość ze stołu, to wynik się nie liczy.
Odnośnie kości, to miałem Graczkę, która nikomu nie pozwalała dotykać swoich kości; nieważne, MG czy Współgracz - nikt nie mógł.
Odnośnie kości, to miałem Graczkę, która nikomu nie pozwalała dotykać swoich kości; nieważne, MG czy Współgracz - nikt nie mógł.
Władca Piwnicy- Level 10
- Posts : 48
Join date : 2023-11-09
Location : gdzieś w Piwnicy
Skavenloft, Jagmin and CLavish like this post
Re: Erpegowe zabobony
To się nazywa dbanie o higienę. Ja ją rozumiem, choć nie mam takich oporów.Władca Piwnicy wrote:Odnośnie kości, to miałem Graczkę, która nikomu nie pozwalała dotykać swoich kości; nieważne, MG czy Współgracz - nikt nie mógł.
Forum erpegowe :: Varia :: Off-topic
Page 1 of 1
Permissions in this forum:
You cannot reply to topics in this forum
|
|