Wasze ulubione komiksy serie.

Fajnie było by przeczytać co inni mają do zarekomendowania szczególnie jeżeli chodzi o komiksy fantasy.
Od siebie mogę zacząć polecenia od serii "Rat Queens". Ta cudowna seria komiksów opowiada o przygodach 4 najemniczek. Historia definitywnie 18+ jest pełna akcji, przemocy, żartów i najbardziej popularnych motywów gatunku fantasy. Polecam z szczerego serca.
Jeden z cytatów. "Orkowie znają tylko jeden język. Język krwi. A ja jestem je**nym alfabetem".

Prawdę mówiąc, czytuję komiksy na tyle rzadko, że trudno mi wskazać ulubioną "serię" natomiast jakiś czas temu masę frajdy sprawiły mi przygody Kosmicznego Ghost Ridera i Dzieciątka Thanos

Preacher. Wpadł serial na Netflixa tto sobie odświeżyłem i od razu zacząłem czytać komiks. Oba media opowiadają różna historie z wspólnymi wątkami. Oba uwielbiam.

Hmm...

Oj Osiedle Swoboda od Śledzia jest super. Maus też dość ważny do przeczytania.

A tak to polecam Spawna i Lobo. Szkoda, że z tego ostatniego prawie nic nie jest wydawane w ostatnich latach, a jak już to ugrzecznione barachło. Fall of the Deadworld jako miniseria progsów w uniwersum Sędziego Dredda jest niesamowite.

Ze starszych i mniej znanych rzeczy bardzo polecam Marshal Law.

Rany, Lobo vs the Mask to była jazda swego czasu.

The Oglaf! Wymiata, również jako pomysły na sesję.

Zdecydowanie wszystko, co wychodzi spod ręki Paco Roki - sporo tam nostalgii, refleksji nad przemijaniem, rodzinnych historii, tak jakby oglądało się albumy ze zdjęciami

Ja nie jestem zbyt komiksowy. Mam kilka Marvela i DC z czasów dzieciństwa. Najbardziej jednak cieszy mnie dosyć świeży nabytek, czyli komplet polskiego wydania mangi Ghost in the Shell. Sama manga świetna, tak jak i anime, którego jestem fanem.

No GitS to już od dawna klasyka, całe pokolenie fanów cyberpunka się na tym wychowało.

Pewniaczek dla fanów SF: "Planetes", Makoto Yokimura

Może mało oryginalnie, ale Sandman i Lucyfer <3

Lubię też komiksy Tonego Sandovala.

Tony to przemiły koleś, kiedyś często bywał na różnych festiwalach w Polsce, nawet na takich kameralnych

Nie wiem jeszcze, czy to mój ulubiony, ale właśnie dowiedziałem się o starym komiksie od DC pod tytułem "Warlord" i czuję, że chcę to przeczytać.

Z racji ustawienia sobie avatara, jak na prawdziwego użytkownika forum przystało, polecę jeszcze The True Lives of the Fabulous Killjoys: National Anthem
Komiks jest powiązany z albumem Danger Days: The True Lives of the Fabulous Killjoys grupy My Chemical Romance i przedstawia pierwotną historię jaka miała być inspiracją dla albumu. Dodatkowo jest też komiks o tytule The True Lives of the Fabulous Killjoys, który jest kontynuacją ostatecznej fabuły przestawionej w albumie

Jeśli macie trochę wolnego czasu i interesujecie się książkami Stephena Kinga, polecam bardzo komiks Dark Tower (Gunslinger Born to pierwszy tom) wydany przez Marvel jakoś piętnaście lat temu. Znajdziecie tam piękne kadry, dobrych bohaterów i rozbudowany świat Mrocznej Wieży, ale tak zarysowany, że nie trzeba czytać powieści żeby rozumieć co się dzieje. Łatwy krok dla osób zainteresowanych tą serią. Polecam dla fanów fantastyki, post apo, westernów i amerykańskiego podejścia do horroru (lekkiego!). Swoje egzemplarze znalazłam w sklepie z używanymi komiksami, więc jeszcze się trafia mimo braku reedycji.

Życie i Czasy Sknerusa McKwacza i ogólnie komiksy disnejowskie z uniwersum Myszogrodu czy Kaczogrodu choćby np. komiksy Carla Barksa.
Poza tym bardzo lubię serię ,,Calvin i Hobbes".

kuperkowo wrote:Życie i Czasy Sknerusa McKwacza i ogólnie komiksy disnejowskie z uniwersum Myszogrodu czy Kaczogrodu choćby np. komiksy Carla Barksa.
Poza tym bardzo lubię serię ,,Calvin i Hobbes".

Co myślisz o tych seriach w stylu "mega-giga/gigant mamut" itp? Z tego co pamiętam autorami w większości są jacyś Włosi. Kiedyś zgarnęliśmy jeden taki dla córki na jakiejś książkowej wymianie i od wtedy czytujemy sobie razem.

Ja osobiście za komiksami jako medium właściwie nie przepadam, ale od czasu do czasu zdarza mi się coś przeczytać, jeśli miałbym wskazać ulubione komiksy to byłyby to chyba The Boys, Kroniki Czarnego Księżyca i Thorgal.

Mi bardzo przypadły do gustu Batman Metal i I Hate Fairyland. Ale komiks który chwyta mnie za serce to "Życie i czasy Sknerusa McKwacza" przemijanie i nostalgia zawsze jakoś biorą.

Lobo rulez!
Dziękuję, dyskusja zakończona

Ej, a co w lobo jest wartego przeczytania? Bo poza tym, że to cudna nihilistyczna rozwałka i fruwające mięso na hakach, to czy ta seria ma coś do opowiedzenia?

Ale komiks który chwyta mnie za serce to "Życie i czasy Sknerusa McKwacza" przemijanie i nostalgia zawsze jakoś biorą.

Ten komiks jest w moim top komiksów jakie zrobiły na mnie wrażenie w życiu. Dramatyczna historia podana w kaczogrodowym humorystycznym sosie, kupa odwołań historycznych i popkulturowych. Jeśli miałbym wskazać komuś jaki komiks który warto przeczytać, to ten.

Brzozenwald wrote:Ej, a co w lobo jest wartego przeczytania? Bo poza tym, że to cudna nihilistyczna rozwałka i fruwające mięso na hakach, to czy ta seria ma coś do opowiedzenia?

To jest bardzo nieodpowiednie pytanie. Zalecam czytanie Lobo, kod do recepty to 1FRAG23.

To może podrzuć co poczytać? Mam w domu lobo vs mask (takie o, krotchwilne) i za dzieciaka czytalem ze dwa zeszyty. Jest jakiś run który warto przeczytać?

Podpinam się pod  @kuperkowo z  "Calvin i Hobbes" (co zresztą widać po avatarze).

Bardzo lubię serię "W poszukiwaniu ptaka czasu" Loisela, klimat, świat, kreska - świetne.
"Sin City" i "300" Millera chyba nie trzeba przedstawiać od czasów ekranizacji

Z webowych - byłem swego czasu na bieżąco z "Order of the stick", ale trochę za długo już się ciągnie, za to na pewno mogę polecić shorty z Bad Space - nie pojawiają się często, ale są niezmiernie świetne

Brzozenwald wrote:To może podrzuć co poczytać? Mam w domu lobo vs mask (takie o, krotchwilne) i za dzieciaka czytalem ze dwa zeszyty. Jest jakiś run który warto przeczytać?

Nawet nie wiem od czego zacząć. Praktycznie wszystkie miniserie są fajne. Chained było zajebsite. Infanticide, Lobo Goes to Hollywood, Contract on Gawd, Fragtastic Voyage, Death and Taxes, Lobocop... co nie wybierzesz będzie zabawne.